
Song
PRO8L3M
Flary

0
Play
Download
Lyrics
Uploaded by86_15635588878_1671185229650
Ścinam przez żaluzję na okolice
Ona milczy głośniej niż krzycze
Chce ją lekko musnąć w policzek
Zostawia mnie, a obok ciszę
Słodkie życie, słyszę bluzgi jej pod prysznicem
Woda płynie jak obietnice
Chmury wiszą jak szubienice
Siada naprzeciwko mnie, jest wściekła jak krzyk
Ona przeciwko mnie, jej wzrok tylko czeka na cynk
Gdybym mógł zabić, to bym jak skiepowany blant z tygu
Jesteśmy nadzy, dawno się wykrwawił nasz wstyd
Nasze zmysły
Czują bitwy
Nasze myśli
Wróżą blizny
Wojna, wojna, mówię jej dobra, dobra
Patrzy spokojna, chłodna, bo jest to tornat z dona
Wskazania ponad pomiar, to będzie zbrodnia, ognia
Jeden tylko drobiazg, to było wczoraj, a dziś
Nie pamiętam jak prosi, jak pachnie jej koki
Jak szczepczą jej kroki, jak się klęcą jej nogi
Czarny jak ból, jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy, jak papierosy
Kładę na stół
Nie pamiętam jak prosi, jak koi jej dotyki
Nie pamiętam na gości, białe jak sól
Maturicą tej nocy, walki w jasną odgłosy
Mówię to, co mieliśmy rozszarpane na ból
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Like the air that I breathe
That's what she needs to me
Nie wiem co za klub to
Tłok, lufa za lufą
Nos, krok w tył i pół w bok
Sport, oplewam się wódką
Szoto na szarmy moją kurtką
Blond, włosy spięte gumką
Złość na glebę leci tu bork
Złość na glebę leci tu bork
Stop, odpycham ją mówiąc
Dość, idziesz albo koniec
Krzyczy, ja ledwo stoję
Zbity, śmieje się do niej
Słyszy, rzuca we mnie szkopek
Łychy, jak gaszony płomień
Sycze i znika jak w piątek
Dychy, długie lufy o ten bark
Krew cieknie przez palce i już
Nie pamiętam jak prosi, jak pachnie jej buty
Jak szczepczą jej kroki
Jak się pręcą jej nogi czarne jak ból
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Jak papierosy kładę na stół
Nie pamiętam jak prosi, jak koi jej dotyk
I nie pamiętam jak gości biały jak sól
Maturico tej nocy
I walki jasną od głosu
To co mieliśmy rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Lassie im gonna drink
That's what she is to me
Słońca i światło
Lamp, zataczam się kaszląc
Czkam, mija mnie patrol
Fart, rzygam dregardło
Chlam, rozbita jak szkło
Twarz, na ręce już zaschło
Płaszcz, ta geby, a ponadto
Plant, to chyba jej auto
Tam, podjeżdża jak zjawa
W plecie bredze jakiś banał
Dreszcze, co robisz, wsiadaj
Szepcze, cedzę, spierdalaj
Nie chce, ona nie błaga
Więcej, odjeżdża sama
Wreszcie, długie butlo, krawężnik, księżnik
Życi nos, gest aktyw
Ona milczy głośniej niż krzycze
Chce ją lekko musnąć w policzek
Zostawia mnie, a obok ciszę
Słodkie życie, słyszę bluzgi jej pod prysznicem
Woda płynie jak obietnice
Chmury wiszą jak szubienice
Siada naprzeciwko mnie, jest wściekła jak krzyk
Ona przeciwko mnie, jej wzrok tylko czeka na cynk
Gdybym mógł zabić, to bym jak skiepowany blant z tygu
Jesteśmy nadzy, dawno się wykrwawił nasz wstyd
Nasze zmysły
Czują bitwy
Nasze myśli
Wróżą blizny
Wojna, wojna, mówię jej dobra, dobra
Patrzy spokojna, chłodna, bo jest to tornat z dona
Wskazania ponad pomiar, to będzie zbrodnia, ognia
Jeden tylko drobiazg, to było wczoraj, a dziś
Nie pamiętam jak prosi, jak pachnie jej koki
Jak szczepczą jej kroki, jak się klęcą jej nogi
Czarny jak ból, jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy, jak papierosy
Kładę na stół
Nie pamiętam jak prosi, jak koi jej dotyki
Nie pamiętam na gości, białe jak sól
Maturicą tej nocy, walki w jasną odgłosy
Mówię to, co mieliśmy rozszarpane na ból
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Like the air that I breathe
That's what she needs to me
Nie wiem co za klub to
Tłok, lufa za lufą
Nos, krok w tył i pół w bok
Sport, oplewam się wódką
Szoto na szarmy moją kurtką
Blond, włosy spięte gumką
Złość na glebę leci tu bork
Złość na glebę leci tu bork
Stop, odpycham ją mówiąc
Dość, idziesz albo koniec
Krzyczy, ja ledwo stoję
Zbity, śmieje się do niej
Słyszy, rzuca we mnie szkopek
Łychy, jak gaszony płomień
Sycze i znika jak w piątek
Dychy, długie lufy o ten bark
Krew cieknie przez palce i już
Nie pamiętam jak prosi, jak pachnie jej buty
Jak szczepczą jej kroki
Jak się pręcą jej nogi czarne jak ból
Jak pragną jej oczy
Jak pachną jej włosy
Jak papierosy kładę na stół
Nie pamiętam jak prosi, jak koi jej dotyk
I nie pamiętam jak gości biały jak sól
Maturico tej nocy
I walki jasną od głosu
To co mieliśmy rozszarpane na pół
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam jak
Lassie im gonna drink
That's what she is to me
Słońca i światło
Lamp, zataczam się kaszląc
Czkam, mija mnie patrol
Fart, rzygam dregardło
Chlam, rozbita jak szkło
Twarz, na ręce już zaschło
Płaszcz, ta geby, a ponadto
Plant, to chyba jej auto
Tam, podjeżdża jak zjawa
W plecie bredze jakiś banał
Dreszcze, co robisz, wsiadaj
Szepcze, cedzę, spierdalaj
Nie chce, ona nie błaga
Więcej, odjeżdża sama
Wreszcie, długie butlo, krawężnik, księżnik
Życi nos, gest aktyw
Show more
Artist

PRO8L3M0 followers
Follow
Popular songs by PRO8L3M

Morze Drzew
UNIVERSAL MUSIC GROUP04:01

Kolejka trwa
UNIVERSAL MUSIC GROUP03:15

Kursor
UNIVERSAL MUSIC GROUP02:58

Hiena
UNIVERSAL MUSIC GROUP02:59

Self employed
UNIVERSAL MUSIC GROUP03:01

Idziemy przez las
UNIVERSAL MUSIC GROUP01:40

Negroni
UNIVERSAL MUSIC GROUP02:36

EX UMBRA AD LIBERTATEM
UNIVERSAL MUSIC GROUP02:37

Na śmierć i życie
UNIVERSAL MUSIC GROUP02:24

Skansen
UNIVERSAL MUSIC GROUP03:00
Popular Albums by PRO8L3M

EX UMBRA AD LIBERTATEM
PRO8L3M

Polsilver
PRO8L3M

Kursor
PRO8L3M

Memento
PRO8L3M

Nie bój się bać
PRO8L3M
, Anita Lipnicka
, Luxon

Art Brut 1 RemiXed
PRO8L3M

Art Brut 1 RemiXed
PRO8L3M

Ground Zero Mixtape
PRO8L3M

INSTRUMENTALS
PRO8L3M
, Steez83

PROXL3M
PRO8L3M

Uploaded byUNIVERSAL MUSIC GROUP
