What do you want to listen to?
FREEVIP
VIP Center
Song
Nie Pora Umierać
Tau
0
Play
Lyrics
Uploaded by86_15635588878_1671185229650
Nie muszę nic udowadniać, żeby móc poczuć się lepiej
Fakt, że w ogóle ja tyle przeszedłem i żyję z moim sukcesem
Nie imponują mi hajsy, nie imponuje mi sława
Podoba mi się, gdy walczy, żeby podnosić się w bagnat
Nie mam nic, nic, nic, co mi zwróci czas
Niosę księż, księż, księż moich ludzkich wad
Nie mam nic, nic, nic, oprócz tu i teraz
Muszę żyć, żyć, żyć, nie pora umierać
Wszyscy nosimy zranione psychiki, nie wszyscy leczymy ich rany
Potrzeba wielkiej odwagi, by wyznać przed sobą, że jesteśmy słabi
Mamy te złamane serca, bo nigdy nie czuliśmy się ukochani
I tak powielamy ten schemat latami, ranimy ludzi lub ich porzucamy
A potem mamy wyrzuty sumienia, głęboko w sercu pragniemy miłości
Ale tak rzadko umiemy doceniać, kiedy ktoś dla jej dotyk
Jesteśmy ślepi na miłość, bo my nie wiemy jak ona wygląda
Nikt nam jej nie pokazywał na żywo, dlatego nie mamy w sobie jej wzorca
I domyślamy się ciągle, czy to co ja robię jest dobre czy złe
Ciągle gubimy się w dorosłym życiu, cierpimy w ukryciu jak dziecko we mgle
I uciekamy do pracy, do ćwania, do chlania, cokolwiek co nas otumania
I daje zapomnieć na chwilę, że zamiast miłości to czujemy śmierć
Dobra wiadomość jest taka, że każdy przechodzi przez tę samą drogę
Ciągle uczymy się kochać, wybaczać i w tym upadamy, bo tak jest człowiek
Jak zawaliłeś se życie i myślisz, że nigdy nie będziesz miał szczęścia
Jeśli ja mogłem się podnieść, to ziomek też możesz, nie pora umierać, ja
Nie muszę nic udowadniać, żeby móc poczuć się lepiej
Fakt, że w ogóle ja tyle przeszedłem i żyję z moim sukcesem
Nie imponują mi hajsy, nie imponuje mi sława
Podoba mi się, gdy walczysz, żeby podnosić się fata
Nie mam nic, nic, nic, to mi zwróci czas
Nie chcę, chcesz, chcesz, chcesz moich krótkich wad
Nie mam nic, nic, nic, oprócz tu i teraz
Nie mam nic, nic, nic, oprócz tu i teraz
Nie mam nic, nic, nic, nie pora umierać
Czasami nie chcemy wstać, bo to leżenie jest bardzo wygodne
Tracimy tak bezpowrotnie ten czas, a każdy moment przebada na dobre
Nie mamy sił, bo sami sobie zabieramy chęci do życia
Lubimy bez czynnie tkwić i pogrożamy się sami w odchłani lenistwa
A potem mamy pretensje, że ciągle nie mamy progresu
Jak można zdobywać cele i cieszyć sukcesem, gdy zamiast się starać to stoimy w miejscu
Bywa, że strach paraliżuje nas na długie lata
A my wolimy się bać, zamiast postarać się na to, żeby się starać
Nie wstawać, bo stale przerasta nas walka
Wycofujemy się z tego jak tchórz, chowamy głowę jak struś
I zamiatamy pod dywan marzenia, nie mamy odwagi wyruszyć na bój
Masz do wyboru dwie drogi, albo się zbroisz jak mądry wojownik
Modlisz się, pościsz i prostujesz drogi, przed panem stajesz na nogi jak fajter
Albo się staniesz jak subzoli, nie będziesz mógł wchodzić
Na wielką górę, gdzie żyje nasz Bóg, rozkmin, turec tych dwóch, wolisz
Trudne pytanie, to czemu nadal tak żyjesz, jakbyś chciał do piekła
Chyba nadeszła już pora, by siebie nawracać
Nie pora umierać
Nie muszę nicu dowadniać, żeby móc poczuć się lepiej
Fakt, że w ogóle ja tyle przeszedłem i żyję z moim sukcesem
Nie imponują mi hajsy, nie imponuje mi sława
Podoba mi się, gdy walczy, żeby podnosić się z wata
Nie mam nic, nic, nic, co mi zwróci czas
Niosę krzyż, krzyż, krzyż z moich ludzkich płat
Nie mam nic, nic, nic, oprócz tu i teraz
Muszę żyć, żyć, żyć
Nie pora umierać
Mam tajemnice, które zabiorę do grobu
Ja mam tajemnice
Show more
Artist
Tau
Uploaded byWARNER RECORDED MUSIC
Choose a song to play